piątek, 12 grudnia 2008

Paris, Paris !



Ten rok jest po prostu fatalny! Jestem rozdarta pomiędzy Wrocławiem a Warszawą... Tutaj szkoła, tam castingi... Tutaj spokojnie, tam szalone tępo. Kariera inżyniera czy skaknie po wybiegu? ...czas na decyzję i zmiany!

W mojej szafie też rewolucja. Oczywiście nadal kocham paryską głęboką czerń ale po ostatniej wizycie w TopShop spodobały mi się kolory. Tak nosić kolor z głową to teraz mój priorytet! Już mam w głowie kilka pomysłów (m.in na czerowny który będzie królował w nadchodzącym sezonie wiosna/lato).



Jestem zakochana w sukienkach, uwielbiam je nosić! Od kąd poczułam się kobietą jestem ich wielką zwolenniczką szczególnie tych króciutkich. Tutaj mam na sobie swoją ulubioną sukieneczkę/influence/ którą kupiłam uwaga rok temu!(a przypominam że trend falbanek wszedł niedawno, a w Polsce to już całkiem bieda bo dopiero stawia pierwsze kroczki;)
Ale taka pudrowa sukieneczka plus czarne rajstopy /gatta/ i platformy /te co zawsze/ yyyy.... nuda! Przełamałam tą grzeczność bieliźnianą koszulką/uciełam metkę więc nie wiem co to za firma/ i skórzanymi, samochodowymi rękawiczkami/terranova/. Niestety z takimi dodatkami łatwo przesadzić i stworzyć wulgarny wizerunek, a od tego uciekam jak najdalej:)
Całość wieńczy berecik/terannova/- moja wisienka na torcie. Tutaj mam śliczne cekinowe cudo które upolowałam z siostrą na ostatnim shoppingu. Mała rzecz a tyle radości :)

ps. Chyba opatentuje konstrukcję podtrzymującą aparat, bo za dzisiejszą piramidę z biurka, tylika od sofy i szufladki od pudełka na biżuterię powinnam dostać Nobla lol!

19 komentarzy:

charlize mystery pisze...

takie konstrukcje to i ja stosuje:P swietny ten beret,bedziesz nosic go na co dzien? falbany i rekawiczki to w ogole wisienka na torcie!

stewardessy.blogspot.com pisze...

jasne już nosze od pierwszego spojrzenia :)!

m a r c e p a n o w a pisze...

Planuje zakup takich rekawiczek ;) i ta koszulka jest swietna!

P.Awangarda pisze...

Jak ja bym miała takie rozdarcie, to bym była prze szczęśliwa. Robisz karierę, dziewczyno, nie ma co narzekać:D!!!

Wyglądasz znowu bardzo delikatnie, dziewczęco i jednocześnie przepięknie!

... Też chcę być taka wysoka!!!!!

stewardessy.blogspot.com pisze...

nie robię kariery i nie jestem wysoka, złudzenie :)

Unknown pisze...

Hehe no samowyzwalacz rzadzi ;) mam taki sam berecik i tez sie cieszylam jak dziecko, kiedy go kupilam ;P Swietna sukienka!

Wenden pisze...

Stylistka! Bardzo lubię Twoje zestawy i także tym razem się nie zawiodłem!

Anonimowy pisze...

piekna stylizacja i zdjecia :))

M. pisze...

Ja nie sposuję takich konstrukcji, ale ostatnio mój fotograf musiał wejść na kuchenną szafkę, żeby zrobić odpowiednie zdjęcie.
A falbankowa sukienka wygląda całkowicie nie-niewinnie z tym beretem i rękawiczkami. Wygląda doskonale drapieżnie.

ray pisze...

Jej beret jest mistrzowski, chyba wybiorę się na poszukiwania

Katarzyna pisze...

Ach, świetny jest ten beret, chyba sama sobie podobny sprezentuję :)

Anonimowy pisze...

też poproszę o taki berecik!...fajny i na co dzień.

Vera pisze...

wow gorgeous images!

baglady pisze...

robisz ładne zdjęcia,fajnie wyglądasz ale włącz może sobie opcje poprawiania błędów ortograficznych bo naprawdę strasznie to razi po oczach.

stewardessy.blogspot.com pisze...

Nie ma ludzi idealnych. Niestety od urodzenia mam dysortografię, ale postaram się pilnować. Wybaczcie.

konti pisze...

swietny zestaw, zadziorny acz nie wulgarny, a to sztuka umieć zachować tą równowage. swietny pomysl-dziewczeca rozowa sukieneczka i samochodowe rękawiczki, no i ta koszuleczka. rewelacja!

Boubou pisze...

Your dress is absolutely so gorgeous mademoiselle !!!!
A bientot !!

Bouchra

Ryfka pisze...

Ta sukienka wpadła mi już w oko, kiedy na swoim blogu pokazywała ją Aife. Śliczna jest i cudnie ją zestawiłaś. W ogóle zastanawiam się, czy coś może źle na Tobie wyglądać. Chyba przestanę do Ciebie zaglądać, bo można się kompleksów nabawić :)

aife pisze...

O, mam identyczną sukienkę :-) Tyle, że swoją mam z firmy Million Dollar Baby i znalazłam ją w SH :)