Moja inspiracja? Te obdrapane drzwi na podwórku babci, które od razu przynoszą na myśl czasy westernów i pań lekkich obyczajów;) Potem był kapelusz po tacie, nie kowbojski, raczej Justin'owaty(coś czuję że będzie przebojem w mojej szafie :) Dalej poszło jak spłatka: kamizelka/SH/ o której już pisałam świetnie oddaje styl tamtej epoki, pod spód nałożyłam bawełniany podkoszulek/Esprit/, chyba oszalałam bo kosztował 100zł a wcale nie wygląda specjalnie. Ale cóż urzekły mnie te szczypanki i guziczni na dekoldzie bo czego to się nie robi dla powiększenia biustu.
Męski look przełamałam nieco bardziej frywolnymi elementami w postaci tej zwiewnej spódniczki/H&M/i kabaretkowych stópek (uwielbiam ten malinowy róż!). Na straży kobiecych proporcji stoi ogromny pasek/SH/.
Ostatnio spodobało mi się negowanie modowych przykazań, więc rzuciłam trochę więcej dodatków w postaci rustykalnej biżuterii (kolczyki/H&M/ i pierścień
/C&A
/) a na szyi zamiast klasycznego wisiorka-babcina wstążka. Kropkę nad i stanowią moje cudowne szpilki/Mango/ z którymi się nie rozstaję tego lata :)



42 komentarze:
wow...
No nie wiem co powiedzieć, oniemiałam z zachwytu...
wow...
....
yyy..
zatkało mnie po prostu.
wow.
Nowa wersja kowbojki ze szczypta elegancji--bardzo mi się podoba.
W tym stroju byłoby Ci raczej niewygodnie ujeżdżać byka:D
pees:Cieszę się,że częściej publikujesz notki.Ja się opuściłam ale może jutro coś wstawię.
pięknie! pięknie. a pierścionek to najładniejsza rzecz, jaką widziałam na blogach od dawna!
Genialnie! Skarpetki do sandałków są uroczę. Też kiedyś wykorzystam ten szczegół przy jakiejś stylizacji:) Jak zawsze wyglądasz ślicznie i stylowo! :)
No nie, teraz to przegięłaś. Chyba umrę od tego nadmiaru cudowności! Podoba mi się WSZYSTKO (znowu). Najbardziej chyba jednak ta wstążka na szyi - to ona wprowadza prawdziwy klimat saloonu. Ech, przypomniał mi się mój młodzieńczy idol - Hank z Dr. Quinn. Wrrr... ;)
Wygladasz jak dziewczyna kowboja:) Dawno mi sie tak zestaw nie spodobal, niby slodka spodniczka w slodkim kolorze, ale zeby nie bylo zbyt kolorowo meskie dodatki. Bosko wygladasz:)I tez sie ciesze ze wklejasz czesciej zdjecia
jaki entuzjazm, nie spodziewałam się !
niedługo zapowiada się moja dłuższa nieobecność więc korzystam z wolnej chwili ile się da :)
O Jak uroczo, zestaw bardzo ładny, wszystko mi się podoba. Kapelusz wstążka na szyi-rewelacja!
jak z dzikiego zachodu z saloonu w dodatku pozdrawiam i zapraszam:)
Jaki pomysłowy zestaw. Fajnie połączyłaś róż z szarościami i brązami. Całość wygląda interesująco. U mnie nowa notka ^^
Cudownie. Bosko z tymi skarpetkami - ja coś się nie mogę przemóc aby tak wyjść, chociaż mam straszną ochotę.
Spódnica przeboska, no i leży idealnie! Ale malinowo się zrobiło... mniam;p
super, bardzo mi sie podoba zarówno zestaw jak i zdjęcia. jestem pod ogromnym wrażeniem Twojego bloga, pozdrawiam!
Świetne pomieszanie stylów.
Góra taka męska, dół delikatny i frywolny.
Spódniczka jest genialna, zwłaszcza w tym zestawieniu.
Dodatki biżuteryjne na 6! Podoba mi się zwłaszcza pierścień.
AAA mi się najbardziej podoba spódniczka;) Widziałam taką w Reserved;) była 'kawka z mlekiem' i ten malinowo-pudrowy róż. Fajny efekt!!
super połączenie kolczyki + kapelusz justinowy ;)
Strasznie mi sie podoba:) spodniczka jest bardzo fajna, kata zwiewna, a do tego ty[powo meskie dodatki, np kasplusz i kamizelka. Fajnie:)
super zdjęcia i super ciuchy a szczególnie spódniczka i skarpety i buty
Loving the socks with the sandals. So pretty and original.
Łaał. Zamurowało mnie aż. Kocham takie westernowe klimaty, to chyba mój ulubiony zestaw na Twoim blogu! Cudo.
baaardzo fajny zestaw, lubie kiedy ktos ma odwage nosic skarpety (zwlaszcza kolorowe) do sandalow:)
wreszcie natknełam się na wrocławska szafiarkę :)
[a juz bałam się że nie ma ani jednej ;)
Jak dla mnie troszke za duzo się tu dzieje, ale spódnica - cudo!!
U mnie nowa notka. Zapraszam :)
troche przesadziłas. połączenie tylu nie pasujących do siebie rzeczy... czasami to wyglada fajnie, ale tobie sie nie udało.
wygladasz jak przebieraniec.
za to baaaardzo podoba mi się twoja poprzednia notka. tam też miałas duzo dodatków na sobie, ale jakos to wszystko ze soba grało.
oj, i mnie zatkało! pieknie, te skarpeteczki i spódniczka mmm smacznie malinowo soczyście mussowo!pozdrawiam
ja się tylko tak zastanawiam czy to są twoje stroje codzienne czy tylko na potrzeby bloga?pisze to bez złośliwości-ot zwykla ciekawosc
też się nad tym zastanawiałam co Baglady
jest sporo blogów o modzie. Twoj (według mnie) jest jednym z lepszych jakie widziałam. od dzisiaj w ulubionych ;) pozdrawiam
świetne nakrycie głowy !
pierścien - mistrz
Osobiście nie przepadam za stylizacjami a la dziki zachod ale kapelusz i skarpetki urocze
tylko co to znaczy "spłatka" :-)
Wow! Cool style, love the combination of skirt, socks,shoes, hat. Only few people can wear this an look so amazing!
za dużo tego.. przedobrzyłaś... zmieniłabym spódniczkę na dłuższą w innym kolorze.. albo bez kapelusza.. wszystko fajne z osobna ale razem nie wyszło. choć to podobno kwestia gustu. pozdrawiam.
az poszukałam tej "splatki
"to chyba mialo byc "z platka":)
Eh, żyłam w przekonaniu, że skarpetki do takich butów nie pasują - a jednak !
i ten kapelusz...
Marmolade
doskonałe;) zapraszamy do nas.
witaj.
wpadłam osobiście zaprosić Cię na stronę http://leeviciousshop.blogspot.com/ mojego autorstwa na której stopniowo będę sprzedawać ubrania i dodatki (nowe z metkami, mało używane etc.).
jeśli szukasz czegoś nowego do swojej szafy, dodaj mnie do najchętniej odwiedzanych linków i sprawdzaj co jakiś czas moje oferty ; )
postaram się dogodzić każdej szafiarce ; )
pozdrawiam, Lee Vicious.
doprawdy, genialnie interesujący zestaw. nie umiałabym tego lepiej połączyć. zazdroszczę odwagi! :) ja bym się nie ośmieliła ;)
cudowna spódnica
Prześlij komentarz